Mówi się, że Milenialsi to pokolenie ludzi pewnych siebie i świadomych swoich mocnych stron. Jesteśmy dobrze wykształceni. Znamy języki. Odnajdujemy się w świecie dynamicznie rozwijającej się technologii. To jednak tylko bardzo duże uogólnienie (tak jak to, że bycie Polakiem automatycznie oznacza, że nosisz skarpetki do sandałów). Fakt, że jesteśmy z danego pokolenia, nie czyni nas pewnymi siebie. Jedni się z tym rodzą, inni muszą wypracować swoją śmiałość w późniejszych etapach życia. Zobacz, co możesz zrobić, aby zwiększyć poczucie własnej wartości.
Masz czasem wrażenie, że niektórzy mają w życiu jakoś łatwiej? Że wszystko im się udaje? Chciałbyś tak pozytywnie i na luzie podchodzić do wszystkiego, ale nie wiesz jak? No właśnie. Niska samoocena sprawia, że bierzemy wszystko bardziej do siebie. Zobaczysz. Wraz z jej wzrostem zaczniesz podchodzić do życia bez zbędnych napięć.
Jak budować pewność siebie
Czas przejść do konkretów. Co możesz zrobić, aby zwiększyć pewność siebie? Okazuje się, że bardzo dużo. Oto 5 skutecznych wskazówek, które Ci w tym pomogą.
Bądź świadomy swoich wartości
Poznaj lepiej swoją pozytywną stronę. Często jesteśmy dla siebie zbyt krytyczni i nie potrafimy się docenić. Czy nie jest tak, że zawsze pierwsze do głowy przychodzą Ci Twoje wady? Żeby znaleźć jakąś zaletę, potrzebujesz zdecydowanie więcej czasu? No właśnie. Dlatego też walkę z niską samooceną powinieneś zacząć od poznania siebie.
Wystarczy Ci kartka papieru, długopis i kilkanaście wolnych minut. Usiądź spokojnie i zastanów się: co w sobie lubisz? Co sprawia, że jesteś z siebie zadowolony? Każda najmniejsza rzecz się liczy. Gotowanie, sporty, nauka. Wypisz wszystko, co przychodzi Ci na myśl. Na koniec przeczytaj to, co napisałeś. Nieźle, co? Pamiętaj o tym.
Nie porównuj się z innymi
Każdy z nas jest inny. Wyświechtane? Za to prawdziwe. Żyjemy otoczeni social media. Bombardowani zdjęciami znajomych. Z dalekich wakacji, super imprez, spotkań towarzyskich. Wiesz dokładnie, kiedy kto co osiągnął. Przez to wydaje Ci się, że wszystkim dookoła się udaje. Tylko u Ciebie coś nie gra. Wielu rzeczy jednak nie wiesz. W końcu nie chwalimy się porażkami.
Patrz się na siebie, a nie na ludzi dookoła. Nie staraj się być od nich lepszy. Nie upodabniaj się do nich. To nie spowoduje Twojej lepszej samooceny, raczej niepotrzebną frustrację Zamiast tego, staraj się być coraz lepszą wersją samego siebie.
Zastanów się: co chciałbyś w sobie zmienić? Ustal sobie cel i termin jego realizacji. Zastanów się jakie kroki czekają Cię po drodze i konsekwentnie je realizuj. Jeden po drugim. Kontroluj na bieżąco, co zrobiłeś danego dnia, aby przybliżyć się do celu. Świętuj małe sukcesy. Zobaczysz, jak szybko wzrośnie Twoja samoocena.
Wychodź poza strefę komfortu
W naszych głowach jest mnóstwo świetnych pomysłów, większości z nich jednak nie realizujemy. Czemu? Bo boimy się tego, co powiedzą inni? Przeraża Nas możliwość porażki? Nie wiemy co czeka nas na końcu? Nie zawsze będzie komfortowo. Nie zawsze wszystko się uda. Pamiętaj jednak, że porażki mogą nauczyć Cię znacznie więcej niż sukcesy. Wystarczy tylko, że odpowiednio do nich podejdziesz. Jeżeli ich nie doświadczasz, to popełniasz o wiele poważniejszy błąd: kierujesz się pragnieniem unikania błędów za wszelką cenę. W końcu człowiek uczy się na błędach, prawda?
Na pewno masz z tyłu głowy jakieś plany, których jeszcze nie zrealizowałeś. Zastanów się: czy jedyne, co Cię blokuje to reakcja innych lub strach przed niepowodzeniem. Jeżeli tak, to mam dla Ciebie dobrą wiadomość – to tylko wymówka! Przestań się obawiać i zrealizuj jedną z takich rzeczy. Zobaczysz, nie będzie tak źle, jak Ci się wydawało.
Zadbaj o postawę
Nasza pewność siebie zależy nie tylko od tego, co w środku. Ma na nią również wpływ to, co na zewnątrz. O to będzie Ci dużo łatwiej zadbać. Twoja postawa i gesty dużo o Tobie mówią. Chodzisz przygarbiony? Unikasz kontaktu wzrokowego? Wysyłasz wtedy sygnał, że brak Ci pewności siebie.
Następnym razem wychodząc na spotkanie, pamiętaj o dwóch kwestiach. Pierwsza – wyprostuj się! Wyobraź sobie, że do czubka Twojej głowy przyczepiona jest niewidzialna żyłka, która ciągnie Cię ku górze. Pamiętaj o tym cały czas! Im częściej będziesz tak chodzić, tym szybciej wejdzie ci to w nawyk. Druga – nawiązuj kontakt wzrokowy. Nie mówię, żebyś wpatrywał się w kogoś non-stop (to w najlepszym przypadku przerażające dla osoby obdarowanej takim spojrzeniem). Staraj się jednak patrzeć w oczy rozmówcy i nie spuszczać wzroku, jeżeli ktoś się na Ciebie patrzy. W przypadku dużego dyskomfortu możesz zastosować prosty trik – zacznij od wpatrywania się w punkt nasady nosa, tuż pomiędzy gałkami ocznymi. W praktyce druga osoba poczuje dużą różnicę i lepiej się nawzajem zrozumiecie.
W zdrowym ciele zdrowy duch. To stwierdzenie pojawia się u nas już nie pierwszy raz. Nie jest jednak przypadkowe. Brak pewności siebie często wynika z tego, że czujemy się nieatrakcyjni, zmęczeni i zaniedbani. A to oznacza często, że nie dbamy odpowiednio o swoje ciało. Dieta i treningi są źródłem endorfin. A te pomogą Ci pozytywniej spojrzeć na świat.
Zmień swoje nawyki żywieniowe. Nie mówię tu o żadnej rewolucji. Następnym razem, sięgając po jakąś szybką przekąskę zastanów się, czy nie lepiej byłoby zjeść jakiś owoc lub zrobić sobie kanapkę. Zadbaj również o formę. Nie musisz od razu kupować karnetu na siłownie. Wystarczą kilkunastominutowe ćwiczenia w domu. Może spacer albo rower? Znajdź coś, co będzie sprawiać Ci przyjemność i zadbaj o regularność.
Praca nad pewnością siebie to długotrwały proces. Nie licz na magiczną pigułkę, która z dnia na dzień odmieni Twoje życie. Jeżeli szukasz takich metod, to oczywiście je znajdziesz, ale szybko przekonasz się, że są tylko czystą stratą czasu. Postaw pierwszy krok na właściwej ścieżce. Nie zniechęcaj się, a małymi krokami dojdziesz do celu. Pamiętaj – życie masz tylko jedno. Nie pozwól, aby Twoje marzenia pozostały na zawsze marzeniami.