5 filarów dobrych relacji w pracy

Spędzamy w pracy przy najmniej 8 godzin każdego dnia. Fajnie jest więc, jeżeli wspólnie z kolegami z zespołu (i nie tylko) tworzymy miejsce, w którym czujemy się swobodnie i miło. To jeden z czynników, który wpływa na naszą satysfakcję. W końcu pracując z ludźmi, których lubimy i szanujemy, przyjemniej przychodzi się do biura każdego ranka.

Dlaczego warto dbać o relacje?

Człowiek to istota społeczna. Co to znaczy? Przede wszystkim to, że do poczucia spełnienia potrzebuje dobrych relacji z innymi ludźmi. Atmosfera w pracy jest bardzo ważna i jesteś za nią w dużej mierze odpowiedzialny.

Przyjazne stosunki z kolegami z zespołu. Poczucie, że masz od nich wsparcie. Dawanie wsparcia innym. Wszystko to sprawia, że dobrze czujesz się w swojej pracy i możesz się w niej spełniać. A każdy z nas chyba tego w pracy szuka, prawda?

Jak to zrobić?

Nie zawsze jest łatwo. W końcu nie da się w stu procentach dopasować zespołu do swojej osobowości. Wiadomo, że będą osoby, z którymi od razu złapiesz nić porozumienia. Dla innych będziesz musiał poświęcić trochę więcej czasu. Zdarzają się również tacy, z którymi się nie dogadasz. Jak to wszystko okiełznać? Oto 5 filarów dobrych relacji.

Komunikacja

Podstawą wszystkich relacji jest komunikacja. Słuchaj tego, co mówią do Ciebie inni. Nie przerywaj, nie wtrącaj swoich trzech groszy. Skoncentruj się na tym, co Twój rozmówca chce Ci przekazać. Dzięki temu unikniesz nieporozumień i niedomówień.

Pamiętaj również, że nikt nie czyta Ci w myślach (całe szczęście :)). Jeżeli czegoś potrzebujesz – powiedz. Nie czekaj na to, aż ktoś się domyśli, o co Ci chodzi. Stawiaj sprawy jasno. Polub się z konkretnym i przejrzystym przekazem.

Szczerość

Prawdziwe relacje w pracy zbudujesz tylko będąc szczerym. Spędzamy w pracy wiele godzin. Prędzej czy później wszystko wyjdzie na jaw. Przecież nie możesz czuć się swobodnie udając kogoś, kim nie jesteś.

Bądź sobą i otwarcie mów o tym, co myślisz i czujesz. Tylko dzięki temu będziesz mógł nawiązać prawdziwe relacje w pracy. Udawanie kogoś innego jest nie tylko nie fair wobec innych. To również bardzo męczące zadanie dla Ciebie. Nie ma co dodawać sobie niepotrzebnych stresów.
Masz problem z otworzeniem się na innych? Spróbuj popracować nad swoją pewnością siebie.

Współpraca

Pamiętaj, że w pracy tworzycie zespół. Nie skupiaj się wyłącznie na sobie i swoich potrzebach. Obserwuj, co dzieje się dookoła. Wyciągaj pomocną dłoń tym, którzy jej potrzebują. Przecież wspólnie pracujecie przy danym projekcie.

Nigdy nie wiesz, kiedy Tobie taka dłoń się przyda. Będąc pomocnym dla innych możesz być spokojny, że wyciągną do Ciebie rękę, gdy Ty będziesz tego potrzebować. Współpracując możecie przecież wytworzyć dużo więcej niż osobno.

Otwartość

Przede wszystkim nie daj się zwieść pierwszemu wrażeniu. Często zbyt szybko mu się poddajemy i oceniamy kolegów przez jego pryzmat. Bądź otwarty na innych. Są takie osoby, które na samo wejście robią szał. Inni potrzebują trochę więcej czasu, aby się odnaleźć i poczuć swobodniej.

Daj ludziom szansę. Postaraj się poznać ich bliżej, nawet jeżeli nie od razu między Wami zawiązała się nić porozumienia. Wiele osób zyskuje przy bliższym poznaniu. Odkrywasz wtedy ich prawdziwą naturę i przestajesz kierować się zaślepiającymi stereotypami.

Asertywność

Pamiętaj jednak, że praca to nie piwo z przyjaciółmi. Stawiaj swoje granice i szanuj granice postawione przez innych. Unikaj tematów mocno kontrowersyjnych. Nie drąż, jeżeli widzisz, że ktoś nie ma ochoty dalej rozmawiać. Macie przecież różne poglądy, potrzeby i osobowości.

Nie musisz kontynuować rozmowy, jeżeli czujesz, że zaczyna się robić dla Ciebie niekomfortowa. Daj wtedy jasno do zrozumienia, że nie masz ochoty dalej drążyć tego tematu. Jasne komunikaty pozwolą wypracować rozwiązania odpowiednie dla Ciebie i Twoich kolegów z zespołu. Dzięki temu wszyscy będziecie mogli czuć się swobodnie.

Odpowiednie relacje w pracy pozwolą Ci czerpać z niej więcej satysfakcji. Pojawienie się w biurze co rano będzie dla Ciebie przyjemnością, a nie przykrym obowiązkiem. W końcu nawet największy sukces traci na wartości, gdy nie masz go z kim świętować.